Jeść, czy nie?
Niewiele rzeczy jest tak pysznych jak jajko od kury, która biega po podwórku. Kanapki z pastą jajeczną albo jajka na twardo zawsze jako pierwsze znikają z bufetów ze śniadaniem. Jednak z jajkami jest problem: raz dietetycy mówią, że są dobre i zdrowe, za chwilę zmieniają zdanie. Że mają dużo cholesterolu, że niebezpieczne jest jedzenie ich na surowo na przykład w lodach, bo mogą zawierać salmonellę. Dziś zmieniono o nich opinię. Jajka musimy wręcz jeść!
Jajka zawierają mnóstwo witamin
Naukowcy cenią jajka za to, że są one źródłem łatwo przyswajalnego białka, witamin A, E, D i K i minerałów takich jak: żelazo, cynk, magnez, potas, wapń. Trzeba jednak pamiętać, że każde jajko to niespodzianka. Może się zdarzyć nieświeże, dlatego nie powinno się ich wlewać bezpośrednio do przygotowywanych z nimi potraw. Najlepiej jest rozbijać po kolei każde jajko do oddzielnego naczynia, żeby mieć pewność co do jego świeżości.
Święto jajek!
Czyli Wielkanoc, kiedy dzielimy się jajkiem, składając sobie życzenia. Jest ono symbolem odradzającego się życia. Za czasów pogańskich wkładano jaja do grobów, by powstrzymać dusze przed błąkaniem się po świecie. Pocierano również nimi chorych, żeby ich uzdrowić. Były uważane za potężny amulet.
Jak przechowywać jajka?
W chłodnym miejscu, najlepiej na drzwiach lodówki lub na jednej z jej półek w kartonowym pojemniku. Spiczastym końcem do dołu, żeby żółtko układało się na środku. Jak najdalej od aromatycznych składników. Bardzo szybko bowiem chłoną zapachy. Na dwie godziny przed przygotowaniem z nimi jakiejś potrawy należy wyjąć jajka z lodówki i dać się im ogrzać. Będą wtedy smaczniejsze.
Jakie jajka kupować?
Najsmaczniejsze i najzdrowsze jajka pochodzą z ekologicznych gospodarstw. Znoszą je kury karmione naturalną karmą, mogące spacerować na powietrzu, hodowane w niewielkich grupach. Kury z wolnego wybiegu składają po jednym jajku dziennie, w przeciwieństwie do kur zniewolonych, które różnymi sposobami zmuszane są do większych niosów. Smak jajka zależy od tego, czym była karmiona kura i koncentruje się w żółtku. Niektóre żółtka mają rybny posmak – pochodzą od kur karmionych wodorostami i dzięki temu są bogate w kwasy omega-3. Jajeczni smakosze cenią sobie jaja od kur karmionych owsem, ponoć mają wyjątkowo kremowe żółtko.
Jakie jajka wybierać?
Kolor skorupki mówi bardziej o rasie niosek niż o smaku. Ostatnio popularne są jaja od kur zielononóżek. Ten śnieżnobiały smakołyk na pewno pochodzi od szczęśliwej kurki, gdyż zielononóżki nie dają się zamknąć w klatce.
Wybieraj jajka mniejsze, duże mają bowiem cienkie skorupki, które często pękają podczas gotowania. Pamiętaj o sprawdzaniu dat przydatności do spożycia. Im świeższe jajka, tym smaczniejsze, choć przechowywane w chłodzie nie zepsują się nawet przez miesiąc. Żółtko jaja można przechowywać w lodówce do 3 dni, białko (szczelnie zamknięte w pojemniku) do tygodnia. Jaja ugotowane na twardo warto przetrzymać w lodówce kilka, nawet kilkanaście dni, bo wtedy łatwiej się obierają. Te dopiero co wyjęte z wody z pewnością zaraz się rozwalą.
Poznaj oznaczenie jajka
Pierwsza cyfra oznakowania jajek na skorupce mówi o sposobie hodowli kur. Ekologiczne mają w tym miejscu 0, jajka od ptaków z wolnego wybiegu – 1, są one hodowane podobnie jak w gospodarstwach ekologicznych, ale w większych skupiskach. 2 – oznacza jajka od kur z chowu ściółkowego, a 3 – klatkowego. Polecamy dwa pierwsze rodzaje.
Oto przesądy związane z jajkiem
● Rozbić jajko – czyli gdy sturla się z szafki na podłogę albo wypadnie z rąk – nie jest fatalne. Jest dobre. Rozbite jajko zapowiada pozytywne wiadomości. Gorzej jest, gdy nie pęknie – wtedy czekają nas kolejne przykre niespodzianki… może zbite lustro.
Zdejmowanie czarów i uroków jajkiem
● Pamiętaj, by po zjedzeniu jajek łyżeczką na talerzyku rozgnieść skorupki – delikatnie, dosłownie je dotknąć – wtedy uwolnisz się od aktualnych problemów i jeszcze zabezpieczysz od kolejnych. Kiedyś skorupki rzucano na dachy domów, by chronić je przed piorunami
● Dawniej wierzono, że jajko przetoczone po ciele chorego wyciągnie z niego choroby. Zamknie je w sobie.
● Panny, które chciały zmienić swój status, nosiły ugotowane jajka w torebce – ponoć przyciągało samotnych panów, może dlatego że panowie tak bardzo lubią jeść białko!
Więcej o przesądach wielkanocnych znajdziesz w naszym artykule.
Jajka w koszulkach
Weź: 3 łyżki octu • głęboki garnek lub rondel z wodą • 4 jajka
Doprowadź wodę do wrzenia i dodaj do niej ocet. Rozbij jajko do małej miseczki i delikatnie przelej do wody w miejscu najbardziej intensywnego wrzenia. Podobnie postępuj z pozostałymi jajkami. Może ich być w garnku w tym samym momencie nie więcej niż cztery. Za pomocą łyżki cedzakowej wyjmij jajka. Znakomicie smakują podane na toście z awokado, szczypiorkiem albo masłem.
Jajka faszerowane
Weź: 5 jajek • trzy łyżki majonezu, szczypiorek • łyżkę masła.
Jajka ugotuj na twardo. Kiedy wystygną, ostrym nożem przetnij je na pół razem ze skorupkami. Ostrożnie wyjmuj łyżeczką albo widelcem zawartość skorupek. Pokrój ją na maleńkie kawałki, wymieszaj z majonezem i drobno posiekanym szczypiorkiem. Umieść pastę jajeczną w skorupkach. Rozgrzej patelnię i rozpuść na niej masło. Podsmażaj połówki jajek umieszczając je na patelni skorupkami na górze. Te jajka najlepiej smakują ciepłe, świeżo podsmażone. Jeśli więc szykujesz u siebie święta, przygotuj je wcześniej, ale podsmaż dopiero na chwilę przed tym, jak trafią na stół.
Olga Bitneer, PZ, AK
fot. shutterstock