Dawno temu, gdy nie było jeszcze antybiotyków, jagodowe przetwory leczyły i zapobiegały wielu chorobom – przeziębieniu, anemii, dolegliwościom układu pokarmowego.
Dlatego nasze prababki w lipcu – bo wtedy trwa sezon na jagody – rozpoczynały przygotowywanie soków, dżemów i galaretek, które stanowiły zabezpieczenie przed chorobami na całą zimę. Z czasem okazało się, że jagody fantastycznie wpływają również na wzrok – poprawiają ostrość widzenia i chronią przed kurzą ślepotą.
Medycyna współczesna znalazła jeszcze inną, bezcenną zaletę: jagody usprawniają pracę układu pokarmowego, a nawet mogą zapobiegać rakowi jelita grubego. I choć ten tekst brzmi jak laurka na cześć jagód, to akurat te owoce na nią zasługują. Warto je zjadać na surowo (trzeba koniecznie opłukać pod strumieniem zimnej wody), posypane cukrem albo – wzorem prababek – zamienić je na pyszne przetwory.
Czy jedząc ogórki kiszone, jesteśmy szczęśliwsi? W pewnym sensie tak! Zobacz, na czym polega magia fermentacji
Kiszonki, niegdyś podstawa wiejskiej spiżarni, wracają jako żywność prozdrowotna oraz element duchowej praktyki. Fermentacja to swoista magia przemiany, gdzie pod wpływem czasu, ciszy i niewidzialnej pracy bakterii coś zwyczajnego staje się czymś niezwykłym. „To, co żywe i kwaśne, oczyszcza umysł i ciało” – mówi ajurwedyjska maksyma.
Czytaj dalej >