Może właśnie dlatego, że Polacy przywiązują wielką wagę do świąt Bożego Narodzenia, deklarując pojednanie i wiarę, wybieram grudzień, by uderzyć do ludzkich sumień. Nie, nie będę dziś pisać o karpiach ani o tym, kim była świąteczna szynka, ale o tym, że polską naturą włada maleńka, ze statystycznego punktu widzenia, grupa ludzi.
W naszym kraju bardzo trudno jest uzyskać pozwolenie
...na broń palną, ale nie dotyczy to myśliwych. Jest ich ponad 132 tys., co w prawie czterdziestomilionowym państwie nie stanowi wiele. Jednak mimo to właśnie oni decydują o moim lesie, mojej łące i polanie. Jestem Polką, mieszkańcy lasów i całej natury w moim kraju to też Polacy – na czterech kończynach, ze skrzydłami i ci, którzy mogą tylko pełzać. Jednak oni praw żadnych nie mają, więc my musimy się za nimi ująć.