A jeszcze dwa lata temu ryczał z sejmowej mównicy jak prawdziwy Lew: - Liczę na was! Mam nadzieję, że nie okażecie się fujarami! Dziś ten ryk wyraźnie przycichł. Może to kwestia odległości, a może 26 zarzutów, które mu postawiono. Chodzi głównie o wały przy Funduszu Sprawiedliwości, czyli o rozdawanie grubej kasy przeznaczonej dla ofiar przestępstw własnym ludziom.
Zbigniew Ziobro ma poważne zarzuty
150 milionów z pieniędzy podatników poszło do tych, którzy choć nie spełniali wymogów, mogli jakoś się przysłużyć, odwdzięczyć. Do znajomych, zaprzyjaźnionych organizacji, a także do mediów, które wiedziały, komu kibicować. Na liście podejrzanych sami swoi: Dariusz Matecki, Michał Woś i Marcin Romanowski, trzej Wodnicy z ziobrowskiej stajni, wszyscy już z zarzutami na karku. Ale nikt nie ma wątpliwości, kto był dyrygentem tej orkiestry.