Rośliny wg feng shui - jakie wybrać do domu?
Sztuka feng shui wykorzystuje energię chi, czyli niewidzialną siłę życiową krążącą zarówno w ludziach, jak i przestrzeni wokół.
Chi ma nadzwyczajną moc i przenika wszędzie, ale nie lubi przeszkód w postaci ścian czy źle ustawionych mebli! Aby działała na nas korzystnie, musi przepływać swobodnie, łagodnymi zakolami. I tu wkracza feng shui, pomagając nam pozbyć się owych przeszkód.
Na przykład kiedy podłoga jest bardzo gładka, zrobiona ze śliskich kafelków, energia może płynąć po niej zbyt szybko i uciekać oknem, szczególnie jeśli położone jest ono naprzeciwko wejścia do domu. Wtedy można spowolnić ruch chi, kładąc „chwytający” ją dywan. Wówczas cyrkulacja energii nie będzie zakłócona, przez co naładuje nasze akumulatorki, da siłę i spokój, pomoże spełniać marzenia i pragnienia. Będziemy zdrowi i pełni wigoru.
Właśnie teraz, kiedy nadciągają chłodne i słotne dni, przyda nam się wzmacniające działanie chi. Jego potężnym źródłem są domowe kwiaty, które wykorzystane zgodnie z zasadami feng shui pomogą nam ustrzec się przed jesienną chandrą i stresem.
Energia roślin w domu
Feng shui radzi: powinniśmy jak najwięcej korzystać ze światła dziennego, ponieważ słońce jest nośnikiem dobrej energii. Tymczasem sztuczne oświetlenie, głównie halogenowe, wysysa z nas siły, powoduje marazm i zmniejsza odporność. Tylko jak żyć w dzisiejszych czasach bez żarówek?
Jest na to sposób. Warto porozstawiać na parapetach rośliny – tworzą one własną energię chi i przekazują ją dalej. Dzięki temu zniwelujemy złe promieniowanie, także to elektroniczne wydzielane przez monitory komputerowe, telewizory czy radia.
Zwróćmy jednak uwagę, jakie kwiatki hodujemy. Jeśli często jesteśmy ospali, otoczmy się roślinami o ostro zakończonych liściach (np. dracena, fikus), bowiem przyśpieszają one przepływ energii. Z kolei te o zaokrąglonych listkach (np. gardenia, chińska róża, grubosz) łagodzą chi – są idealne do domów nerwusów. Sami musimy stwierdzić, czy potrzebujemy pobudzenia czy wyciszenia. Osobie nerwowej dracena może pogorszyć samopoczucie!
Jakie kwiaty poprawią przepływ chi?
Dracena – ustawiona pod ścianą w kącie pobudza i oczyszcza dom ze złej atmosfery.
Drzewko szczęścia – zapewnia stabilizację finansową, bo jego grube listki przypominają monety. Najlepiej przesadzić drzewko do czerwonej donicy – ta barwa silnie pobudza.
Hiacynt – harmonizuje i łagodzi, świetnie komponuje się w kuchni
Fiołek alpejski – pozytywnie wpływa na wychodzenie z chorób i na finanse.
Kaktus – odstrasza intruzów i dodaje chęci do życia, działa najdoskonalej, gdy stoi na parapecie.
Pelargonia – ustawiona w sypialni zsyła kojące sny.
Chi dodają także kwiaty cięte, ale powinno się im codziennie ukośnie podcinać łodyżki.
Konsultanci feng shui są zgodni: suche bukiety pochłaniają dobrą energię chi i absolutnie nie dają nic w zamian, są więc rodzajem energetycznej czarnej dziury. Trzeba je wyrzucić – im szybciej, tym lepiej.
Powolne więdnięcie roślin jest groźne dla domu, bo powoduje powstawanie energetycznych zawirowań, które bardzo źle wpływają na całe pomieszczenie. Także w pracy, gdy trzymasz zasuszony kosz jubileuszowych kwiatów, możesz mieć problemy z awansem lub podwyżką. Dlatego kwiaty, które usychają, należy wyrzucić. Dotyczy to również ślubnych bukietów.
Wyjątkiem od opisanej wyżej zasady są suche kwiaty w palmach wielkanocnych i ludowe ozdoby wykonane z bibułek i suszonych ziół, a także perfumowane płatki zapachowych kompozycji, które trzymamy w ozdobnych misach lub woreczkach.
Kwiaty doniczkowe z dobrą energią - gdzie je ustawiać?
Pomoże ci w tym mapa ba-gua. Nałóż ją na plan mieszkania (dół mapy jest tam, gdzie drzwi wejściowe) i znajdź strefy.
● W strefie kariery lub sławy ustaw dorodne, zielone, rosnące pionowo w górę. Dbaj, by nie zwiędły, bo i twoja kariera zwiędnie...
● W rogu dostatku (bogactwa) – roślinę o szerokich, owalnych liściach.
● W sferze partnerstwa najlepiej działa drzewko szczęścia, czyli grubosz.
● Paprocie są symbolem zdrowia. Doskonałe do sypialni. Oczyszczą też nasze pole energetyczne z toksyn.
Tekst: Ida Luna
Fot.Unsplash