Układ planet na niebie - co mówi horoskop tygodniowy
Już w poniedziałek (10.01) warto na spokojnie zaplanować spotkania, wydatki, obowiązki w pracy i w domu. Księżyc w znaku ziemskiego Byka skłania bowiem do zajęcia się przyziemnymi sprawami, bez których nie da się normalnie funkcjonować.
Nudne zadania jak porządki czy codzienne zakupy warto wykonywać sumiennie. Poniedziałek będzie idealnym dniem na oganięcie tego wszystkiego, co od świąt leżało odłogiem.
We wtorek (11.01) wszyscy się rozluźnią, bo sekstyl Słońca z Neptunem pozwoli zrozumieć, że jeśli nie nauczysz się mądrze odpoczywać, kolejne miesiące będą pełne stresów i napięć. Zastanów się, co Cię najlepiej relaksuje i poświęć ulubionym zajęciom trochę czasu.
Tego samego dnia, we wtorek, uściśli się kwadratura Marsa z Neptunem. Niektórzy będą podminowani i zdenerwowani, inni zmęczeni i senni. Mars, który dowodzi siłą fizyczną i seksualnością, w układzie z Neptunem, który dotyka spraw iluzji i religii, zmusza do ciężkiej pracy albo rozprawienia się z demonami z dzieciństwa czy toksycznych związków. Także do zrobienia porządków z dietą, kondycją i zdrowiem masz odpowiedni układ planet.
W piątek (14.01) Merkury wejdzie w retrogradację (do 4 lutego) i mogą zacząć się schody. Przez najbliższe 3 tygodnie na porządku dziennym będą pomyłki, spóźnienia i ogólny chaos. Kiepskim pomysłem podczas retrogradacji są duże zakupy sprzętu domowego, bo może się zepsuć. Merkury to pan komunikacji, więc rozmowy z ludźmi też będą dziwne, pełne sprzecznych komunikatów i niesłusznie krytycznych opinii. Zachowuj się najbardziej dyplomatycznie, jak potrafisz, a przetrwasz cało ten czas pod wpływem Merkurego w retro.
W niedzielę (16.01) koniunkcja Słońca z Plutonem odmieni nieco aurę. Te dwie planety zachęcą do podejmowania różnych, ważnych decyzji rodzinnych albo zawodowych. Niczego się nie obawiaj – wspiera cię Słońce, dające samodecyzyjność i siłę fizycznę, i Pluton, który pomaga spełnić marzenia. Nie daj się nikomu zwieść albo do czegoś nakłaniać, bo możesz wybuchnąć i narobić niezłego bigosu. Ufaj sobie, swoim przeczuciom i intuicji. Jak je uruchomić? Spędzając czas sam na sam, sam ze sobą, każdego dnia choćby 5 minut w ciszy. Dzięki praktyce uważności zrozumiesz, co jest dla ciebie ważne, co mniej, a co kompletnie niedopuszczalne w Twoim towarzystwie.