Planety szykują szalone niespodzianki! Co nas czeka?
Dzień po nowiu (4 listopada) wydaje się idealny na nowe początki, ale tym razem lepiej się wstrzymać, w przeciwnym razie możemy popełnić falstart! Wszystko z powodu opozycji Słońca z Uranem. To astrologiczna beczka prochu. Uran jest wolny, niezależny, nie spełnia niczyich oczekiwań, nie znosi ograniczeń. W opozycji ze Słońcem wywoła bunt, wybuch sprzeciwu wobec panujących zasad. Zwłaszcza podlegające mu Wodniki ale także słoneczne Lwy wpaść mogą w manię naprawiania i ulepszania świata bez pytania go o zdanie.