Przy niedoborze żeńskiej energii tracimy siebie
Niestety siła, postęp i uznanie są bardziej pożądane i wydają się bardziej atrakcyjne niż wolność, lekkość życia, intuicja czy zaufanie. Żyjemy na wysokich obrotach, musimy być twardzi, dawać radę, wytrzymywać presję czasu, osiągnięć i pieniędzy. Męska energia powinna tylko tworzyć strukturę dla żeńskiej – ma być silna, twarda, wspierająca i zorganizowana, by żeńska mogła na niej budować, np. rodzinę, spokój, pewność siebie, poczucie stabilizacji, podpierać nią realizację swoich celów.
Przy niedoborze energii żeńskiej tracimy siebie, zamieniamy się w zadaniowe roboty, gubimy czar, siły, zadowolenie z siebie, a nawet radość życia. Nie czujemy się seksownie i atrakcyjnie w swojej skórze, tęsknimy za błyskiem w męskim oku na nasz widok. Nie mamy też dostępu
do swojej intuicji, głosu swojej duszy czy ciała, tracimy poczucie bezpieczeństwa, nie potrafimy już cieszyć się z małych rzeczy. Życie odczuwalnie zmienia się na gorsze, toniemy w obowiązkach i zobowiązaniach, nie pozwalamy sobie na luz i spontaniczność. Jak to zmienić?
Jak rozbudzić w sobie kobiecą energię?
Nakładanie na siebie presji, chęć bycia totalnie niezależną i ciągłe życie w biegu, zaburzają równowagę w energetyce męsko--żeńskiej. Nie oznacza to jednak, że – by żyć w zdrowiu, szczęściu i zadowoleniu – musisz rzucać pracę, rezygnować ze swojego stanowiska czy ambitnych, dalekosiężnych planów.
Daj sobie więcej przestrzeni, pomyśl, jak zmniejszyć nadmiar obowiązków, a kontakt z samą sobą postaw na pierwszym miejscu. Energia kobieca to zabawa, taniec i twórczość, a tylko gdy jesteśmy wypoczęte, wyspane, zrelaksowane, mamy chęć śpiewać, tańczyć i tworzyć. Wzmocnienie swojej energii kobiecej jest więc nie tylko proste, ale i niesamowicie przyjemne! Oto 10 sposobów:
1. Znajdź w sobie boginię kreacji!
Czyli otwórz się na wszystko, co pomaga ci poczuć radość, wolność, wyrazić siebie i tworzyć intuicyjnie. Koniecznie znajdź na to czas – chociaż kilka godzin tygodniowo. Tworzenie to naturalny dar każdej kobiety! Rysuj więc, maluj, pisz opowiadania, wiersze, powieści, szyj, dziergaj, pleć wianki z kwiatów zerwanych na łące, gotuj – rób wszystko, co daje ci pozytywną energię i co płynie prosto z twojego wnętrza.
Podążaj za tym, co w danej chwili czujesz, i twórz. To pozwoli ci rozmawiać z twoją duszą i poznać twoje drugie, duchowe „ja”. Potrzebujesz takiej równowagi i przeciwwagi dla bycia ciągle w umyśle, pochłonięta gonitwą myśli o pracy i obowiązkach.