Martyna Wojciechowska i Księżyc w Rybach
Zostawić 8-miesięczna córkę i jechać za przygodą na koniec świata? Martynie Wojciechowskiej (Waga) nie przeszkodziło to w realizacji marzenia – zdobycia Korony Ziemi. Gdy zaliczyła Mount Everest, wydawało się, że jest blisko celu. A tu ciąża.Kolejna wyprawa musiała więc poczekać. Nie za długo. Po kilku miesiącach Martyna uznała, że dość siedzenia w domu. A dziecko? Wytrzyma parę tygodni bez mamy! W końcu i tak nie będzie tego pamiętać – tłumaczyła sobie i ruszyła aż na Antarktydę, bo dalej się nie dało.