Jedni uważali, że za młoda, by oceniać innych, drudzy, że tylko ktoś młody zrozumie innych młodych. Najostrzej wypowiedział się były juror tego programu, Robert Kozyra, nazywając celebrytkę "niezdolną, drętwą pseudoaktorką udającą piosenkarkę". A jednak dzięki młodej aktorce o "Mam talent!" - który jak większość programów w tradycyjnej telewizji coraz szybciej tracił widzów - znów stało się głośno. I będzie jeszcze głośniej, żyjemy w końcu w czasach, kiedy o popularności przedsięwzięcia decyduje zasięg na instagramie, a Julię Wieniawę obserwuje tam 2,1mln followersów.
Julii Wieniawie sprzyja Uran
Pochodząca z artystycznej rodziny Julia od małego chciała występować na scenie. Uczęszczała do słynnego ogniska teatralnego U Machulskich, próbowała sił w Teatrze Roma, jako piętnastolatka zadebiutowała w serialu "Rodzinka.pl". I pewnie do dziś mozolnie budowałaby swoje portfolio, gdyby jako dziewiętnastolatka nie została dziewczyną Antka Królikowskiego, byłego chłopaka swojej koleżanki.
Kiedy w styczniu 2017 pojawili się razem na gali Telekamer, Wieniawa z miejsca stała się bohaterką tabloidów i masowej wyobraźni rówieśniczek. Dokładnie w tym dniu Słońce mijało Urana w Wodniku w jej horoskopie, w sekstylu do urodzeniowego Księżyca był Uran w Baranie, a niezbędnej dawki szumu medialnego dorzucił trygon tranzytującego Jowisza.