68. finał Eurowizji upłynął pod znakiem koniunkcji Słońca z Uranem. Wzbudził więc skrajne emocje i przyniósł zaskakujące zwroty akcji

Eurowizja zawsze była pełna różnorodności, nierzadko także kiczu czy wariactwa, ale – przynajmniej z założenia – w atmosferze radości, tolerancji i wspólnoty. W tym roku ten pozytywny klimat zakłócił Uran w koniunkcji ze Słońcem. Wzbudził skrajne emocje i przyniósł zaskakujące zwroty akcji, jakich wcześniej w takim nagromadzeniu nie było.

finał Eurowizji