Ten astrologiczny duet w idealnych warunkach daje szczęście, hojność i wielkoduszność. Ale gdy coś pójdzie nie tak, potrafi zamienić dumnego rodzica w zawistnego sabotażystę.
Krzesimir Dębski. Horoskop urodzeniowy
Weźmy Krzesimira Dębskiego (Skorpion). Talentu trudno mu odmówić, dorobek ma imponujący. Sława zasłużona. A mimo to, zamiast cieszyć się z sukcesów syna, Radzimira (Byk), który też jest muzycznym wirtuozem, i to klasy światowej (współpraca z Beyoncé i Snoop Doggiem nie wzięła się znikąd), Krzesimir, zapytany w wywiadzie o karierę syna, odpalił petardę: że młody poszedł na łatwiznę. Tylko wycina i skleja cudze utwory. Nie tworzy, nie komponuje. Bawi się, jak on kiedyś. A że ktoś to bierze za sztukę? Cóż, świat zwariował.
Czyli w wolnym tłumaczeniu: „Jestem zazdrosny o karierę syna”. Słabe, choć typowe dla koniunkcji Jowisza z Księżycem, którą ma w horoskopie. Mógł powiedzieć: „To nie moje klimaty, ale kibicuję synowi”. A tak niby cieszy się, że potomek poszedł w jego ślady, ale lepiej, żeby nie odnosił większych sukcesów, bo tatusiowi będzie przykro. Zwłaszcza kiedy Mars w kwadraturze ze znaku Panny dorzuca swoją szczyptę krytyki i żółci. A że Mars na niebie właśnie powrócił w to samo miejsce, w którym jest w horoskopie Krzesimira, to zaiskrzyło podwójnie.
Szkoda tylko, że ojciec nie zna twórczości własnego syna. Wiedziałby, że Radzimir nie tylko remiksuje, ale i komponuje, i dyryguje, i robi rzeczy, przy których słowo „genialne” jest jak najbardziej na miejscu. Ale Dębski senior najwyraźniej woli grać solo. Niestety, tym razem
mocno zafałszował.