Grecy nazywali tę ruchliwą planetę, siedem razy mniejszą od Ziemi, imieniem swego boga wojny – Aresa. Uważali go za bóstwo groźne, krwiożercze i szalone, a planetę uznali za złoczynną. Grecki Ares w czasach rzymskich zamienił się w Marsa. Miłośnicy astrologii czasem zapominają, jak wielkie są z Marsa pożytki! Bo symbolizuje siłę fizyczną, energię i odwagę. Jest szczególnie silny, gdy znajdzie się w horoskopie w znakach ognia – Baranie, Lwie i Strzelcu, a także Skorpionie i blisko Medium Coeli.
Mars to adrenalina
To prawda, że przy nazbyt aktywnym Marsie dochodzi do aktów przemocy. Ale gdy jest silny w czyimś horoskopie, stanowi przede wszystkim źródło energii, zapału i entuzjazmu! Ludzie z silnym Marsem mają większe niż inni zasoby, są niezmordowani. Fizycznie pracują od świtu do nocy, jednocześnie coś organizują i wydają rozkazy innym. A wieczorem zrobią sobie krótką drzemkę i… pójdą się bawić! I nie widać po nich śladu zmęczenia. Jakby byli stale na adrenalinowym haju. Bo adrenalina to w biochemii hormon działający jak planeta Mars w astrologii.