Dymne pałki z różnych ziół
Właściwości pałek zależą od wonnego dymu, dlatego magowie i wiedźmy od wieków sami wytwarzali ziołowe mieszanki, które np. rzucali na płonące węgielki i z takim dymiącym kociołkiem obchodzili pomieszczenia. Robili też dymne pałki, które można było podpalić z jednego końca jak cygara.
Wczesne lato to idealny czas, by zebrać odpowiednie zioła, wysuszyć i zrobić sobie zapas takich magicznych pałek, które przydadzą się nam przez cały rok. Do czego? Na przykład do oczyszczenia przestrzeni po generalnych porządkach (szałwia, mięta, tymianek). Do usunięcia pozostałości po kłótni pełnej złych emocji lub po wyjściu jakiegoś energetycznego wampira (werbena, rumianek, tymianek). No i oczywiście do rytuałów magicznych.
Jak zrobić dymne pałki?
Potrzebujesz kilku lub kilkunastu gałązek ziół (jednego rodzaju albo różnych). Mogą być te, których zapach najbardziej lubisz, lub te, które według tradycji mają odpowiadające ci działanie. Możesz też włożyć do środka np. kawałki kadzidła olibanum, kryształki żywicy, mirrę (kupisz w internecie bądź w sklepach ze zdrową żywnością). Podstawą powinny być jednak suszone zioła rosnące w twojej okolicy i najlepiej zebrane przez ciebie własnoręcznie. Zawsze jednak sprawdź, czy dane zioło można palić, bo niektóre mogą wydzielać szkodliwe substancje.
Dymne pałki - instrukcja
Przygotuj:
- nożyczki
- włóczkę lub sznurek z naturalnego surowca
- gałązki wybranych ziół, np. mięty albo rozmarynu.
- do wypełnienia pałek przydadzą się też kolorowe płatki kwiatów.
Zawiąż pętelkę na dole gałązek i zacznij owijać je sznurkiem, dodając po drodze płatki tak, by zakryły w większości gałązki i nadały twoim pałkom urok. Gdy skończysz, zawiąż kolejny supełek na górze gałązek, a następnie połóż je na parapecie lub zawieś tak, by mogły wyschnąć. Jeśli leżą, pamiętaj, by je co jakiś czas przewrócić na drugą stronę.
Kiedy twoje dymne pałki wyschną, będą gotowe do użycia. Zapal je w jednym końcu i zdmuchnij ogień tak, by się tylko żarzyły i dymiły jak kadzidełka. I okadzaj swoją przestrzeń życia, aby przyciągała tylko dobre energie.
Roman Wojnowicz
fot. shutterstock