Do niedawna funkcjonowała wersja z ascendentem w Lwie. W tej wersji za historyczny rekord odpowiadałby tranzyt Saturna przez descendent horoskopu - jako symboliczny koniec udanej miniepoki, podsumowanie dorobku. Zamieszania narobiły jednak słynne astrologiczne bliźniaczki Astro Twins, które upierały się, że „na starym laptopie, dwadzieścia lat temu” osobiście robiły horoskop artystki; raz jednak podawały godzinę urodzenia 10:00 przed południem, potem okolice 11:30. W astrologii to nie przyjęcia, więc godzinę uznaje się za nieznaną (rating Rodden X).
Horoskop weekendowy (28-30.3). Właśnie teraz zrobimy to, czego baliśmy się całe życie
Przed nami weekend, który zapamiętamy na długo. Nów i zaćmienie Słońca w Baranie oraz wchodzący do tego znaku Neptun obdarzą nas odwagą graniczącą z brawurą. Właśnie teraz zrobimy to, czego baliśmy się całe życie. Kto skoczy ze spadochronem, kto wsiądzie na konia, a kto zaśpiewa w klubie wypełnionym nieznajomymi?
Czytaj dalej >