Koniunkcja Wenus i Marsa: kosmiczna miłość
To najgorętszy dzień w roku! 13 lipca koniunkcja Wenus z Marsem rozpali w nas ogień. Ktoś, na kogo do tej pory patrzyliśmy obojętnie, może nagle wzbudzić w nas pożądanie. Sami też staniemy się obiektem czyjegoś zainteresowania, usłyszymy mnóstwo komplementów, nawet od nieznajomych. I nawet jeśli nic więcej z tego nie będzie, poczujemy się atrakcyjni i pewni siebie, będziemy więc częściej wychodzić z domów i zawierać znajomości. Nawet najbardziej nieśmiali odważą się teraz zaprosić na randkę tego, kto im się podoba. I małe są szanse, że usłyszą odmowę.
Będziemy bowiem otwarci na propozycje i przygody. Raz się żyje! Krzykniemy radośnie i rzucimy się w wir imprez, spotkań, flirtów. Romanse będą gorące, namiętne i... krótkotrwałe, bo taki ogień musi szybko się wypalić. Nie ma więc sensu brać na serio zapewnień o wiecznym uczuciu, tylko żyć chwilą, w końcu jest lato!