Niezwykły świat

Dusze indygo, kryształowe, tęczowe... Kim są? Jak je rozpoznać i po co przybyły?

Nie czujesz się do końca stąd? Masz wrażenie, że twoja wrażliwość i spojrzenie na świat są inne niż u większości ludzi? Co to może znaczyć? Na całym świecie wielu jest ludzi, którzy od dziecka czują się inni. Mają wrażenie, że tu nie pasują, jakby urodzili się nie w tym miejscu, czasie albo nie na tej planecie. Wyróżnia ich głęboka empatia, silna intuicja i tęsknota za czymś trudnym do uchwycenia.

Maja urodziła się w małym miasteczku. Od początku była inna – wrażliwa, cicha, zanurzona w rzeczywistości, której nikt wokół nie rozumiał. Już jako kilkuletnia dziewczynka mówiła, że pamięta „świat, w którym było światło”. Jej mama, nauczycielka, uznała to za przejaw wyobraźni. Tylko babcia, głęboko związana z przyrodą, powtarzała, że Maja przyszła z innego wymiaru.

W szkole dziewczynka czuła się obco. Słyszała dźwięki, których inni nie słyszeli, nie mogła znieść hałasu świetlówek ani dotyku sztucznych tkanin. Nie lubiła mięsa ani zabaw z rówieśnikami. Wolała leżeć pod drzewem i rozmawiać z ptakami. Gdy miała 11 lat, miała sen będący przypomnieniem – widziała siebie jako istotę z błękitnym światłem wokół głowy, unoszącą się nad planetą. Obudziła się z płaczem i dziwnym uczuciem tęsknoty.

Dopiero w wieku 27 lat, w czasie wypalenia zawodowego i głębokiego kryzysu duchowego, natrafiła na książkę o duszach starseeds (po polsku „gwiezdne nasiona”). Nagle wszystko zaczęło się układać w całość. Czuła, że w końcu ktoś ją opisał. Rozpoznała w sobie istotę, która wybrała ludzkie ciało, aby nieść światło, uzdrawiać i przypominać o dawnej harmonii.

Zaczęła intensywnie medytować, pracować z energią. Odzyskała kontakt z tym, co czuła jako dziecko – z międzywymiarową przestrzenią. Z czasem przyciągnęła do siebie innych starseedsów, empatycznych uzdrowicieli, dzieci kryształowe. Założyła małe centrum pracy z energią. Teraz prowadzi kręgi nowiu, uczy, jak oczyszczać czakry, wspiera tych, którzy nie pasują do tego świata.

Skąd pochodzą gwiezdne dusze? To przybysze z innych wymiarów

Wiele tradycji duchowych i ezoterycznych zakłada, że dusze mogą pochodzić nie tylko z Ziemi, ale i z innych miejsc we Wszechświecie, z innych wymiarów czy poziomów świadomości. Przybywają tu, by uczyć, uzdrawiać, pomagać ludzkości ewoluować duchowo. Najczęściej nie pamiętają dokładnie swojego pochodzenia, ale noszą w sobie przeczucie, że Ziemia nie jest ich prawdziwą ojczyzną.

Współczesna duchowość dzieli takie dusze na: indygo, kryształowe, tęczowe, gwiezdne. Różnią się one energią, cechami osobowości, stylem działania i czasem pojawienia się. Można o nich przeczytać m.in. w książce medium i hipnoterapeutki Dolores Cannon „The Three Waves of Volunteers and the New Earth” (pol. Trzy fale ochotników i nowa Ziemia).

Dusze indygo

Pierwsza fala dzieci indygo pojawiła się w latach 70-90. XX w., choć niektórzy twierdzą, że indygo rodziły się już wcześniej. Ich główna cecha to wojownicza energia. Burzą stare systemy, podważają autorytety, rozbijają skostniałe struktury, mają silne poczucie misji, są niezależne, zbuntowane, nie znoszą niesprawiedliwości i hierarchii.

Często w dzieciństwie postrzegane jako trudne, nadpobudliwe, niepokorne, diagnozowane jako ADHD. Mają intensywną aurę o odcieniu indygo, stąd ich nazwa. Ich cel to rozbicie starego, przygotowanie gruntu pod nowe. Książkę, która spopularyzowała termin „dzieci indygo” napisała Doreen Virtue – „Dzieci indygo. Opieka i wsparcie”.

Dusze kryształowe

Pierwsza fala dzieci kryształowych pojawiła się około 1995 r. i pojawia się aż do dziś. Ich główne cechy? Są spokojne, empatyczne, przyszły, by uzdrawiać, wprowadzać miłość, współczucie i jedność. Mają dużą wrażliwość, często są silnie związane z naturą i zwierzętami, nierzadko później zaczynają mówić. Zamiast słów komunikują się telepatycznie, np. przez spojrzenie lub energię, ich aura jest jasna, kryształowa, przejrzysta. Celem ich przybycia na Ziemię jest uzdrowić to, co rozbite, przywrócić harmonię.

Meg Blackburn Losey w książce „Niezwykłe dzieci naszych czasów” napisała, że zna położną, która widuje światło wypełniające pokój w momencie kryształowych narodzin. Czasami owa zmiana energii bywa tak potężna, że wywołuje zaburzenia równowagi u osób przy tym obecnych. Bezpośrednio po narodzinach dzieci kryształowe są bardzo spokojne i bacznie obserwują otoczenie.

Wśród cech umożliwiających ich rozpoznanie Meg Blackburn Losey wymienia jeszcze: oczy błękitne albo bardzo ciemne, wrażliwość na planetę i otoczenie, ogromną intuicję, zdolności telepatyczne, umiejętność kierowania energią, myślenie wielotorowe, mądrość ponad wiek, zdolności uzdrowicielskie. Widzą istoty ezoteryczne i pozaziemskie, niektórym stawia się diagnozę ADHD lub autyzmu, w ich obecności zdarza się magia, mogą wywierać wpływ na działanie urządzeń elektronicznych w otoczeniu.

Dzieci tęczowe

Ta fala pojawiła się w latach 2000-2010, ale według niektórych rodzą się dopiero teraz. Mają najwyższą wibrację spośród wszystkich typów, nie mają karmy. To dusze, które wcześniej nie inkarnowały na Ziemi, są szczęśliwe, bardzo radosne, odporne na niskie energie, silne duchowo.

Starseeds

Dusze, które według duchowych i ezoterycznych koncepcji nie pochodzą z Ziemi, lecz z innych wymiarów, planet lub systemów gwiezdnych. Ich celem jest wsparcie ludzkości w duchowej ewolucji. Dzieci gwiezdne to szersza kategoria, w której dzieci indygo, kryształowe i tęczowe mogą się mieścić.

Można powiedzieć, że wszystkie dzieci indygo i kryształowe mogą być starseedsami, ale nie każdy starseed to dziecko kryształowe albo indygo. Starseed z Plejad może urodzić się jako dziecko kryształowe i nieść ze sobą misję uzdrawiania Ziemi poprzez sztukę, naturę lub energię miłości. Starseed z Oriona może być bardziej indygo, przychodząc jako inicjator zmian społecznych.

Meg Blackburn Losey tak opisuje gwiezdne dzieci:

„W przyszłości te dzieci podzielą się z nami nowymi technologiami i nowym rozumieniem nauk ścisłych. Gwiezdne dziecko można zdefiniować jako dziecko o mieszanym, ludzko-pozaziemskim pochodzeniu. Ten pozaziemski składnik można tłumaczyć na różne sposoby, jako efekt rozmnażania naturalną drogą, inżynierii genetycznej, techniki biomedycznej czy telepatycznego połączenia świadomości”.

Nie pasują do świata, mają wybitne zdolności

Luki w ciągłości świadectw archeologicznych nasuwają przypuszczenie, że w pewnych okresach ewolucji człowieka zdarzały się nagłe skoki w rozwoju techniki czy architektury, a nawet przejścia między różnymi światami świadomości, których nie rozumiemy do dziś. Liczne wzmianki w starożytnej literaturze sugerują, że nigdy nie byliśmy sami we Wszechświecie, a przybysze z innych czasów i miejsc wywierali na nas wpływ.

Gwiezdni dorośli mają poczucie, jakby nigdy nie pasowali do ziemskiego świata, dlatego odczuwają silną potrzebę powrotu do domu. Są inteligentni, mają upodobania do nauk ścisłych, uwielbiają mówić o rzeczywistości kwantowej. Często śnią o lataniu, wywierają wpływ na urządzenia elektroniczne, mają umiejętność uzdrawiania energią.

Trafnie diagnozują też choroby. Mają wybitne zdolności pozazmysłowe, dar jasnowidzenia oraz zdolność teleportacji. Potrafią otwierać własną świadomość, żeby przemawiały przez nie istoty eteryczne (channelling). A o pochodzeniu dusz starseeds, ich misji i duchowym przebudzeniu opowiada także Rebecca Campbell w bestsellerze „Letters to a Starseed”:

„Choć pomysł, że istnieje niegasnąca część nas, która doświadczyła miejsc innych niż Ziemia, wydawał mi się początkowo dość odjechany, to jednocześnie czułam, że jest mi głęboko znajomy i prawdziwy”.

Dusze indygo, dusze gwiezdne, dusze kryształowe — Gwiezdne dusze od dziecka pociągały tematy życia po śmierci, snów i innych wymiarów. Fot. shutterstock

Gwiezdne dusze - jak je rozpoznać?

Wszystkie te dusze łączy jedno – czują, że ich życie ma głęboki sens, nawet jeśli nie potrafią go jeszcze nazwać. Współczesna duchowość zakłada, że wiele z nich łączy cechy różnych typów, np. ktoś może mieć buntowniczą duszę indygo, ale też empatię i telepatię kryształowego dziecka. Takie osoby nazywane są duszami hybrydowymi lub mostami między wymiarami. Oto najczęstsze cechy, które łączą ludzi nie
z tego wymiaru:

Odczucie inności

Od dziecka mają wrażenie, że są inni. Nie czują się rozumiani przez rodzinę, nie potrafią odnaleźć się w szkole, towarzystwie rówieśników. Czują się obco, jakby znaleźli się tu przez przypadek.

Głębokie współczucie i empatia

Bardzo silnie reagują na emocje innych, często chłoną ich stany, nawet te niewyrażone słowami. Czasem nie wiedzą, czy przeżywają własne uczucia, czy cudze.

Wrażliwość na bodźce

Hałas, przemoc, agresja, stres – wszystko to sprawia, że czują się przeciążone. Potrzebują ciszy, natury, przestrzeni, by dojść do siebie.

Zainteresowanie duchowością

Nawet jeśli nie wychowały się w duchowej rodzinie, od dziecka pociągały je tematy życia po śmierci, snów, aniołów, innych wymiarów. Często czytali o reinkarnacji, astrologii, energii.

Tęsknota za domem

Mają poczucie, że ich miejsce jest gdzieś indziej, ale nie chodzi o konkretną lokalizację.
To tęsknota duchowa za miejscem, gdzie wszystko jest harmonijne, spokojne, prawdziwe.

Silna intuicja

Przeczucia, wizje, sny prorocze to ich codzienność. Często wiedzą coś, zanim się to wydarzy.

Trudność z dostosowaniem się do systemu

Praca w korporacji, sztywne zasady, kariera oparta na rywalizacji to nie dla nich. Pragną żyć w zgodzie z własnym rytmem i wartościami.

Gwiezdne dusze. Po co przybyły?

Obecnie Ziemia przechodzi przez okres intensywnej transformacji. Zmienia się świadomość zbiorowa – od lęku, oddzielenia i kontroli w kierunku miłości, jedności i przebudzenia. Dusze nie z tego wymiaru mają pomóc w tym przejściu. Ich obecność podnosi wibracje planety poprzez to, że są empatyczne, współczujące, uważne. Tworzą nowe ścieżki – w duchowości, edukacji, uzdrawianiu, relacjach.

To one często zostają terapeutami, artystami, przewodnikami duchowymi, zielarzami. Choć brzmi to jak duchowe powołanie, życie z duszą starseed czy indygo bywa pełne wyzwań. Wrażliwość, empatia i odmienność mogą prowadzić do poczucia samotności, izolacji, depresji. Wielu z tych ludzi w dzieciństwie przeżywało trudne doświadczenia – od odrzucenia po traumy emocjonalne.

Według nauczycieli duchowych dusze te wybierają trudniejsze warunki inkarnacyjne, by szybciej się przebudzić i tym samym móc pomóc innym. – W mojej praktyce widzę, że starseeds bardzo często muszą przejść ciemną noc – mówi terapeutka pracy z energią. – Ich życie jest intensywne, pełne zakrętów, ale to właśnie ich transformacja pozwala być drogowskazem dla innych.

Jak wspierać swoje dary?

Jeśli odnajdujesz się w tym opisie, to już samo uświadomienie sobie, że twoja inność jest darem, może być ogromnie uzdrawiające. Co dalej?

1. Zadbaj o energetyczną higienę

Przebywaj wśród natury, ogranicz kontakt z informacyjnym chaosem, naucz się oczyszczać swoją aurę, np. za pomocą kadzideł, wizualizacji, pracy z energią.

2. Rozwijaj intuicję

Pisz dziennik snów i przemyśleń, praktykuj medytację, wsłuchuj się w sygnały z ciała. Intuicja to twój wewnętrzny GPS.

3. Znajdź swoją wspólnotę

Poszukaj ludzi o podobnej wrażliwości. Kręgi kobiet, warsztaty duchowe i medytacyjne, spotkania online – to wszystko może być miejscem, gdzie poczujesz się bardziej „u siebie”.