Co trzeba mieć w horoskopie, żeby stworzyć udaną, szczęśliwą parę?
Greckie słowo synastria oznacza jednakowe położenie planet w horoskopach dwóch osób albo – w szerszym sensie – astrologiczne dopasowanie dwóch horoskopów. Co takiego trzeba mieć w horoskopie, żeby stworzyć udaną parę?
Słońce i Księżyc w harmonijnym związku
Lata mojej praktyki jako astrologa przekonały mnie, że najważniejsze to mieć sprzężenie świateł. Tak jest wtedy, gdy Księżyc kobiety leży na Słońcu mężczyzny – albo odwrotnie. Albo gdy światła tych dwu osób, czyli Słońce i Księżyc, tworzą aspekt – najlepiej harmonijny trygon albo sekstyl.
Oczywiście są tu pewne subtelności, bo gdy np. aspektem połączone są Słońca obojga partnerów, to taki związek ma bardziej męski charakter: polega na wspólnych planach, celach, pracy i wzajemnej odpowiedzialności za siebie, a jednocześnie jest w nim rywalizacja i jedno z małżonków lub narzeczonych usiłuje wejść w rolę szefa tego drugiego.
Za to gdy łączą się Słońce i Księżyc, to wtedy bardziej naturalny staje się podział ról w takiej parze. Z reguły ta osoba, która wysłała swoje Słońce, staje się naturalną „głową" pary, a ta, której jest Księżyc, spełnia się w roli „szyi", czyli kogoś numer dwa, ale równie ważnego, koniecznego i docenianego przez swojego partnera.
Tak się dzieje niezależnie od płci, tzn. niezależnie od tego, czy mężczyzna wysyła do wspólnego horoskopu swoje Słońce, a kobieta Księżyc, czy odwrotnie.
Para może być też powiązana przez dwa Księżyce, np. kiedy jeden Księżyc jest w 8º Byka, a drugi w 8º Koziorożca. Taki związek jest... bardzo księżycowy, czyli urzeczywistnia się poprzez wspólne marzenia, przeżycia i wzdychania, opiekowanie się sobą nawzajem, poświęcenia.
Takie księżycowe związki mają skłonność zamykać się w swoim kręgu, w swoim domu, w ramach własnej rodziny – bo poza sobą niewiele im potrzeba do szczęścia.
Związki innych planet w horoskopie
W tego rodzaju wzajemnych aspektach, czyli synastriach, planety mogą się zastępować. Zamiast Słońca wiązadłem może być Jowisz albo Mars, czasem nawet Merkury. Zamiast Księżyca też może być Merkury, albo – częściej – Wenus. Kiedy w parze ze strony jednej osoby w synastrię wchodzi Słońce, a z drugiej Wenus, rodzi się gorąca namiętność.
Bardzo cenne są synastrie Wenus i Marsa. Przyciągają ludzi ku sobie nawet wtedy, gdy aspektem jest kwadratura lub opozycja, czyli nieharmonijny układ. Synastrie Wenus i Marsa odpowiadają głównie za erotyczny pociąg ku sobie. Ale oznaczają też, że partnerzy działają na siebie energetyzująco, jak łyk pobudzającego napoju!
Wspólnota osi, żywiołu oraz interesów
Warto też, by para miała dopasowane osie horoskopu. Wtedy obie strony w jednakowym rytmie przeżywają kosmiczne cykle i razem przechodzą przełomowe momenty w życiu.
Dobrze jest mieć wspólny żywioł, co znaczy, że w obu horoskopach planety gromadzą się w znakach jednego żywiołu. Każdy żywioł daje pewien szczególny sposób przeżywania świata, a wspólnota żywiołu oznacza właśnie to, że para będzie żyć we wspólnym świecie.
Łączymy się w pary nie tylko w miłości, ale i w interesach. Żeby wspólnicy szli do przodu w zgodnym i twórczym zespole, a nie kłócili się czy oszukiwali, muszą mieć naprawdę precyzyjnie zgrane planety.
W biznesowych związkach, prócz planet wcześniej wymienionych, dużą rolę odgrywa także Saturn, planeta rzetelności i pracy, a także Jowisz, planeta sukcesów.
Wojciech Jóźwiak
fot. shutterstock