Kto co zbiera? Każdy coś gromadzi: jedni mniej, drudzy więcej rzeczy. Jakie przedmioty kochamy, a jakie kochają nas?
Byk
…ma naturę chomika
Nie gromadzi byle czego. Wyłącznie to, co ma lub będzie miało kiedyś dużą wartość. I co teraz kupił wyjątkowo tanio. Nie myśl jednak, że to tylko stare meble, monety czy dzieła sztuki. Byk nie pozbędzie się nawet kaset VHS... Liczy, że za jakiś czas pasjonaci sporo za nie zapłacą. Z tego powodu też nie lubi pozbywać się tzw. porządnych, acz niemodnych ubrań i nadtłuczonej porcelany. Ma w piwnicy zapasy nalewek, win, przetworów z tego, co urodziło się na jego działce. Jeśli ją ma. Bo na własnej ziemi czuje się najlepiej!
Bliźnięta
…zatrzymują, co im w ręce wpadnie
Na kolekcjonowanie Bliźniak nie ma czasu, ale jest niezwykle ciekawy świata, więc co i rusz coś się do niego przyklei… Rzeczy jakoś same do niego lgną i nie chcą zniknąć. Dlatego w każdym kącie ma stare kalendarze, książki, które pożyczył i nie pamięta od kogo. Ciekawe pamiątki z różnych stron świata, zabawne kapelusze albo stare telefony. A że w pogoni za nowymi wrażeniami nie ma czasu na sprzątanie, wkrótce jego pokój przypomina jaskinię, do której zbójcy wrzucili swoje skarby i o nich zapomnieli. On też z niej ucieka, bo w nieładzie i kurzu trudno mu cokolwiek znaleźć.
Rak
…nie rozstaje się z niczym
Kolekcjonuje nie tylko żale i urazy, ale przywiązuje się do każdej rzeczy, z którą łączą go wspomnienia. Trzyma ukochane fotografie, ciuchy, kamyki znad morza, maskotki z dzieciństwa, szkolne zeszyty, zasuszone kwiaty od pierwszej sympatii, porcelanowe figurki. Będzie jak lew bronił kulawego krzesła po babci i dziadku, pordzewiałych sztućców i nadgryzionego przez mole kilimu, na którym robiono mu fotografie w niemowlęctwie. Garderobę ma zapchaną po sufit ciuchami, w które dawno się już nie mieści, ale kto wie, może za 10 lat? Generalnie, woli rzeczy stare od nowych, choć z nowymi też się nie rozstaje i żeby kiedyś zrobić w domu porządek, trzeba by go zamknąć w komórce na kłódkę.
Inna grupa zodiakalnych zbieraczy, to panie i panowie praktyczni. Muszą mieć wszystko pod ręką i dlatego ich szuflady i schowki są pełne rzeczy, które wyciągają jak prawdziwy magik, gdy coś jest potrzebne jemu albo komuś.