Charakterystyka znaków zodiaku: kto jest pracusiem?
Największymi pracusiami wśród znaków zodiaku są Panny i Koziorożce. Właściwie oba te znaki trudno odgonić od roboty. Przesiadują bez szemrania po godzinach biorą robotę do domu, choć każdy z innego powodu – Panna, bo wrodzona pedantyczność i poczucie obowiązku nie pozwala jej niczego zrobić byle jak, Koziorożec – bo marzy o karierze i pieniądzach, i to nadaje sens jego działaniom…
Baran też do leniwych nie należy, ale nie wysiedzi przez osiem godzin przy biurku. On po prostu musi działać i pędzić do przodu. Uwielbia rywalizację, a problemy traktuje jak okazję do wygrania bitwy. Byk zasuwa bez entuzjazmu, choć solidnie i cierpliwie, jakby orał pole, bo widzi przed sobą nagrodę, czyli ukochane pieniążki.
Silna wola Raka jest niczym szczypce, które trzymają go przy najbardziej wymagających zadaniach w pracy. Ale rzuci wszystko i ucieknie z najlepszej posady, gdy w jego delikatne ego uderzy opryskliwość i nieżyczliwość otoczenia. Rak bowiem kolekcjonuje krzywdy i urazy – są dla niego cenniejsze niż majątek.
Z tymi znakami różnie bywa
Lew zawsze wszystko wie najlepiej, krytyki nie znosi i z tego powodu może pracować tylko sam albo jako szef. Jest mistrzem w delegowaniu odpowiedzialności i roboty na innych. Szefem zaś jest łatwym do obłaskawienia, bo wystarczy mu kadzić i schlebiać pod niebiosa, a ma się u niego same plusy…
Waga do pracy musi mieć spokój, porządek na biurku, równo ułożone długopisy i zero stresu. W przeciwnym razie wpadnie w depresję i będzie się obijać lub pójdzie na chorobowe. Generalnie zaś w żadnej pracy długo nie zagrzeje miejsca, bo zacznie rewelacyjnie, a za miesiąc ją wyrzucą za lenistwo albo sama się obrazi na szefa. A możliwe, że i na wszystkich w biurze.
Ze Skorpionem trzeba uważać. Generalnie jest solidny i pracowity, ale do przekładania papierków się nie nadaje. Szybko ucieknie też, gdy mu ktoś będzie nieustannie wybrzydzał i narzucał, co ma robić. Za to, gdy coś się stale dzieje, konkurencja jest ostra, pokaże, co potrafi!
Strzelec jest zbyt roztrzepany, by się skupić na solidnej pracy. Musi mieć duże pole do rozmachu, by jego fantazja miała gdzie się wyszumieć. Podnieca go walka o najwyższą stawkę (awans, premię), wtedy działa jak szalony… Nie ma jednak co liczyć, że będzie pracował systematycznie – jego pragnienie niezależności zbyt się z tym kłóci. Woli być wolny, choć goły.
Te trzy znaki to największe lenie zodiaku
Największymi leniami i obibokami są – co tu ukrywać – Bliźnięta, Ryby i Wodniki. Bliźnięta po prostu są stale zajęte poznawaniem czegoś nowego i najlepiej sprawdzają się jako genialni wynalazcy lub szaleni naukowcy, ale do solidnej pracy się nie nadają, nie mają głowy do terminów, siedzenia za biurkiem czy przychodzenia skoro świt do biura!
Ryby są zbyt delikatne, by się przemęczać i najchętniej szukają kogoś, kto je utrzyma i otoczy opieką. A jeśli już muszą iść do pracy, koncentrują się na podlizywaniu się szefowi i przez to najczęściej robią kariery…
Wodnik jest zbyt niezależny, by dać sobą kierować i słuchać poleceń jakiegoś szefa. Dla niego najlepsza jest praca, która bardziej jest zabawą niż tyraniem od rana do wieczora. To swobodny duch…
Tekst: Natalia Badowiec
Foto: Unsplash