Obecne w domach astrologicznych złoczynne planety – Mars, Uran i Pluton – działają ze zdwojoną siłą. Nawet te szczęśliwe, jak Jowisz czy Wenus – są słabsze, bo ostrzegają, ale i dają nadzieję i siłę, by stawić czoło życiowym burzom. Przerażający dom ósmy, nazywany domem śmierci, odpowiada za ekstremalne doświadczenia krzywd i bolesnych kryzysów. Mówi o najgłębszych psychicznych ranach, ale też o odrodzeniu, nadziei na pokonanie demonów. Złą sławą cieszy się dom dwunasty, tajemnicze miejsce w horoskopie. Tu skrywają się emocje tak trudne i bolesne, że spychamy je w podświadomość. A one nadal rujnują. Ale domy śmierci i destrukcji przynoszą też moc wybaczania i wznoszenia się wyżej niż przodkowie.
9 listopada Merkury wrzuca wsteczny bieg. To już ostatnia retrogradacja Merkurego w 2025, za to w dwóch znakach zodiaku
Wpływ retrogradacji odczujemy wszyscy. Najmocniej Strzelce, bo planeta cofać będzie się najpierw w tym znaku, a po 19 listopada także Skorpiony, na których terytorium wkroczy, by 29 listopada ponownie ruszyć do przodu. Do tego czasu przygotujmy się na liczne komplikacje zwłaszcza w podróży.
Czytaj dalej >