Wymagająca rola Oppenheimera
Julius Robert Oppenheimer był dyrektorem Projektu Manhattan, miał opracować pierwszą broń atomową podczas II wojny światowej. Jej wybuch i spustoszenie, jakie uczyniła, sparaliżował lękiem świat. Po wojnie Oppenheimer był zaangażowany w działania na rzecz międzynarodowej kontroli energii atomowej, ale też zajmował się teorią czarnych dziur. Pracował jako starszy profesor fizyki teoretycznej na stanowisku zajmowanym wcześniej przez Alberta Einsteina.
Dla tej roli Cillian Murphy zdecydował się na głodówkę tak straszną, że niemal wyniszczyła mu organizm. Podążył ścieżką aktorów, którzy odchudzając się do roli, ryzykowali zdrowie – Adriena Brody’ego i Natalie Portman. Do roli Oppenheimera „odżywiał się” głównie martini i tytoniem zrzucając 27 kg.
Murphy przyznaje, że praca pochłonęła go na tyle, że nie zawracał sobie głowy jedzeniem, zapomniał o nim, jak ludzie w stanie manii, ogromnego pobudzenia. „Przepełniała mnie szalona energia. Doszedłem do momentu, w którym nie troszczyłem się o jedzenie. Znalazłem się w przedziwnym stanie. Jednak dobrze mi to robiło, bo moja postać też taka była. On nigdy nie jadł” – tłumaczył w rozmowie z „The Guardian”.
O swojej strategii na chudnięcie nie chce mówić w szczegółach. Nagabywany powiedział tylko: „Rywalizowałem sam ze sobą, co nie było zdrowe. Nie polecam tego nikomu”. O tym, jak się odżywiał, powiedziała jego filmowa żona, Emily Blunt: „Potrafił zjeść tylko jednego migdała dziennie”.
Zodiakalny Bliźniak bez konta w mediach społecznościowych
Cillian Murphy łamie stereotypy, także astrologiczne, do czego predestynuje go Uran w kwadraturze z Marsem i Saturnem. Kto ma ten aspekt, zawsze wybiera drogę pod prąd, nawet jeśli miałby przez to trudniej. Kolejną niespodzianką są Księżyc w Baranie i Mars w Lwie. Z jednej strony dają mu odwagę do wychodzenia na scenę czy przed kamerę, z drugiej w znakach ognistych podkręcają egoizm i przekonanie o swej wyjątkowości.
Lecz ten aktor to przecież chodząca skromność. Sukces i kasa nie przewróciły mu w głowie. Konsekwentnie, od zawsze, strzeże swojej prywatności. Nie chce udzielać wywiadów, a jeśli już to robi, nie odpowiada na pytania o wartości, rodzinę, styl życia i przeszłość. Nienawidzi pokazywać się na ściankach, w tajemnicy trzyma swój adres, tylko nieliczne zdjęcia jego rodziny przeciekły do mediów. Nie ma profili w social mediach, w jednym z wywiadów powiedział, że jest na to za stary. Prawie nie bierze udziału w premierach, z wyjątkiem filmów, w których występuje.
Trzy planety w Byku i silny Saturn
„Wsiadam do autobusu, idę do sklepu, kupuję mleko i robię normalne rzeczy. Nienawidziłbym swojego życia, gdyby stało się to niemożliwe. Jako aktor powinieneś grać prawdziwych ludzi, dlatego ważne jest, aby żyć jak większość ludzi, normalnie” – mówił w wywiadzie. Choć mógłby kupić posiadłość w Los Angeles, woli swoją ojczyznę, którą jest Irlandia. Mieszka z rodziną w domu za 1,4 miliona funtów, w małym miasteczku Monkstown, w Hrabstwie Cork. Sąsiedzi widują go, jak biega po okolicznych polach z psem, co jest jednym z jego ulubionych zajęć.