"7 lat niepowodzenia, miłości bez wzajemności..."?
Choć możemy śmiać się ze starych przesądów, to zawarte są w nich okruchy magicznej wiedzy sprzed wieków. Szklane lustro dziś możesz kupić w każdym sklepie, dawniej było przedmiotem zbytku, często niezwykle cennym. Kiedy się stłukło, pojawiał się problem. Może nie na 7 lat, ale jednak na jakiś czas, aż cenne zwierciadło znów pojawiło się w domu.
Lustro to brama do innego świata
Lustro odbija to, co przed nim postawimy – to oczywista prawda dla tych, którzy mocno stąpają po ziemi. Ale ci, którzy praktykowali magię, dostrzegali w nim bramę do innego świata. Uważano, że zapamiętuje ono ukazane na tafli obrazy, pokazuje to, co dopiero nastąpi. Wtajemniczeni mogą widzieć w nim czasami zupełnie inne osoby i rzeczy niż te, które przed nimi stoją.
Im bardziej magiczny dzień, z tym większą podejrzliwością patrzono w lustro. W andrzejki szukano w nim twarzy przyszłego narzeczonego, w wigilię Wszystkich Świętych dopatrywano się w ciemnościach lustrzanych tafli duchów szukających kontaktów ze światem żywych. Uważano, że wampiry obawiają się luster, bo demaskują ich naturę, nie odbijając ich w tafli. Stłuczone lustro było więc oznaką niepokoju energii w nim zawartej, głosem „innego świata”, wyrazem przestrogi.