Drugi Księżyc Ziemi jest malutki
Nijak nie przypomina on tego starego Księżyca, do którego się przyzwyczailiśmy. Po pierwsze, jest malutki. Obiekt, który dostał kodową nazwę 2020 CD3, ma rozmiar zaledwie od 2 do 3,5 metra. Czyli taki większy kamień. Podziwiajmy technologię, która pozwala astronomom „widzieć” takie kosmiczne skalne okruchy!
Drugi Księżyc Ziemi to planetoida
Po drugie, ten „drugi księżyc” niedługo nas opuści, jak wskazują obliczenia, zapewne już wkrótce, w kwietniu tego roku. Jest bowiem zabłąkaną planetoidą, która niedawno, w roku 2017 lub 18, schwytała się w pułapkę grawitacyjnego pola Ziemi i długo tutaj nie wysiedzi, więc raczej astrologowie nie będą go zaznaczać w kosmogramach, bo do przewidywania przyszłości się nie przyda.
Drugi Księżyc porusza się chaotycznie
Po trzecie, porusza się wokół Ziemi w jakimś chaotycznym, szalonym „tańcu”: jego wyliczony tor wygląda jak przypadkowo skręcony zwitek drutu. Zupełnie inaczej niż regularna orbita naszego starego Księżyca. Właściwie, to 2020 CD3 wciąż pozostaje planetoidą, krążącą wokół Słońca, która tylko chwilowo na kilka lat zsynchronizowała swój tor z orbitą Ziemi, i przez to, gdy na nią patrzymy, wygląda jakby obiegała Ziemię, a naprawdę jest wciąż wierna Słońcu. Podobną czasowo przechwyconą asteroidę obserwowano już raz wcześniej, w 2006 r.
Drugi Księżyc Ziemi odkrył Polak
Jeden z odkrywców jest Polakiem! Nazywa się Kacper Wierzchoś, urodził się w 1988 r. w Lublinie i jako dziecko wyruszył z rodzicami w świat. Jego matka jest Hiszpanką. Swojego odkrycia dokonał 15 lutego 2020 w obserwatorium Mount Lemmon w Arizonie.
Poznaj tygodniowy horoskop księżycowy
Co jeszcze wiemy o tym „tymczasowym” drugim Księżycu? Stwierdzono, że 2020 CD3 nie jest fragmentem żadnego ze znanych technicznych obiektów, chociaż jego sztucznego pochodzenia nie można całkiem wykluczyć. Zastanawiałem się, co naprawdę może znaczyć ta informacja. Czyżby ktoś sugerował, że może być tworem kosmitów?
Czym są Księżyce Kordylewskiego?
Wierzchoś i Pruyne „zdybali” drugi Księżyc Ziemi, gdy znajdował się 280 tys km od Ziemi, czyli trochę bliżej niż Księżyc. Był wtedy na tle gwiazdozbioru Panny, czyli według skali astrologicznej – w znaku Wagi. Gdzie jest teraz? – nie znalazłem odpowiednich obliczeń. Warto wiedzieć, że w kosmicznym otoczeniu Ziemi przebywa nie tylko nasz „stary, dobry” Księżyc. Na tej samej orbicie wokółziemskiej, co Księżyc, krążą jeszcze dwa obłoki pyłowe zwane Księżycami Kordylewskiego.
Odkrył je polski astronom o tym nazwisku w latach 1950-tych. Jeden z tych obłoków poprzedza Księżyc, a drugi idzie za nimi. Jest jeszcze Cruithne. Jest to planetoida, która okrąża Słońce, ale jednocześnie wymija Ziemię, która porusza się po podobnej orbicie. Więc w pewnym sensie ten obiekt też jest księżycem Ziemi – a właściwie jest wspólnym satelitą Ziemi i Słońca. Cruithne zbliża się do Ziemi najbardziej na ok. 10 mln kilometrów i jest dość duża: ma około 5 kilometrów.
Wojciech Jóźwiak, astrolog, filozof